Ja Wam historię, a Wy pomoc w remoncie kuchni. A historia jest taka…
Miała ona miejsce na rekolekcjach z osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Na samym początku spotkania doszło do zwarcia przewodów elektrycznych, w wyniku czego oczywiście nie było prądu, a z miejsca na ścianie gdzie krzyżowały się kable unosił się dym. Wezwano konserwatora, który po wejściu na drabinę zaczął naprawiać przepalone przewody. Bardzo szybko wzbudził on zainteresowanie osób z niepełnosprawnością. Wśród nich był Romek, trzydziestolatek z autyzmem, który posłał w stronę pana konserwatora serię pytań.
Jako pierwsze padło pytanie – „jak pan ma na imię”.
„Waldek” – odpowiedział konserwator.
„Ja mam na imię Romek, a pan Waldek jaki ma numer butów?”.
Wydawałoby się pytanie od czapy, ale nie dla Romka, on każdego pyta o numer butów 😉
Nieco zdziwiony pan Waldek powiedział – „42”. Kolejne pytanie dotyczyło ilości lat. „33” – odpowiedział już nieco zmęczony pytaniami pan konserwator. Gdy nastąpiła dłuższa chwila ciszy bez pytań wścibskiego niepełnosprawnego, w której mógł pan konserwator zająć się swoją elektryczną robotą, ale czując za plecami obecność Romka i jego towarzyszy, obrócił się szeroko uśmiechając się do nich …i to był jego błąd. W ten sposób pokazał fatalny stan swojego uzębienia. Istne sito można rzec. Widok ten nie pozostał bez komentarza Romka, który do zgromadzonych na sali, a było ich tam ze sto osób, głośno powiedział „zobaczcie pan Waldek taki młody, a już bez zębów!”. Twarz pana Waldka stała się czerwona jak palące się przewody elektryczne…
Po kilku tygodniach spotkałem pana Waldka, który podając mi rękę na powitanie szeroko się uśmiechnął pokazując swoje nowe zęby. „Widzi ksiądz, dopiero niepełnosprawny zmusił mnie, abym coś zrobił ze swoimi uzębieniem”.
Ta historia z bezpośrednim autystykiem, który nie kieruje się złymi zamiarami nawet kiedy wypowiada słowa przykre dla innych, jest dla nas zabawna. Niestety życie z osobami doświadczonymi autyzmem jest bardzo trudne, o wiele trudniejsze niż na przykład z osobami z Zespołem Downa. Dlatego postanowiliśmy dopomóc ośrodkowi dla osób z autyzmem w remoncie kuchni. To konieczne, aby mógł on dalej funkcjonować.
Jak żebrak, albo jak kuglarz po zabawnym przedstawieniu, proszę Was o grosz na ten cel, a potrzeba dużo, bo aż 20 tysięcy zł. Po wysłaniu pieniędzy na konto fundacji proszę o sms na mój telefon 608752142 (wskazane ale niekonieczne). W tytule przelewu proszę wpisać DAROWIZNA KUCHNIA.
ks. Tomasz Kancelarczyk
Mam nadzieję, ze za dwa miesiące pochwalę się wynikiem remontowych prac.